W roku 1862 zaczęła swoją działalność Szkoła Główna w Warszawie. Była to uczelnia typu uniwersyteckiego, nawiązująca do tradycji naukowej Uniwersytetu Warszawskiego przerwanej trzydzieści lat wcześniej. Na Wydziale Matematyczno-Fizycznym w obrębie oddziału (sekcji) naturalistów działały specjalności biologiczne, botanika i zoologia. Działalność uczelni trwała tylko siedem lat, jednak miała ogromne znaczenie dla rozwoju nauk biologicznych w Polsce10. W okresie po powstaniu styczniowym, gdy wzmagały się działania rusyfikacyjne zaborcy, wychowankowie Szkoły brali aktywnie udział w tak zwanych inicjatywach obywatelskich – pozarządowych działaniach podejmowanych w celu kształcenia młodzieży i dorosłych, popularyzowania wiedzy przyrodniczej, organizowania badań naukowych i publikowania ich wyników w polskich czasopismach.
W Szkole Głównej przewidziane były dwie katedry botaniczne11. Pierwszą z nich objął Jerzy Alexandrowicz początkowo pełniący jedynie obowiązki profesora, a w roku 1866 mianowany profesorem zwyczajnym. Druga katedra pozostała nieobsadzona; proponowano ją Leonowi Cienkowskiemu, wówczas profesorowi uniwersytetu w Petersburgu i znanemu badaczowi organizmów mikroskopowych, który jednak nie zdecydował się na jej objęcie. Później Alexandrowicz planował obsadzenie na wakującej katedrze swojego ucznia Edwarda Strasburgera, który krótko przez zamknięciem Szkoły Głównej zrobił habilitację, ale po rusyfikacji uczelni, która wkrótce nastąpiła, władze nie zgodziły się na jego zatrudnienie.
5. Okładka rozprawy Edwarda Strasburgera pro veniam legendi (1867)
Edward Strasburger (1844–1912)12 był jednym z wychowanków Szkoły Głównej. W Szkole Głównej studiował do roku 1864, po czym wyjechał na dalsze studia do Niemiec, do Bonn i Jeny, gdzie słuchał wykładów najwybitniejszych ówczesnych botaników, Hermanna Schachta, Juliusa Sachsa i wreszcie Nathanaela Pringsheima, pod którego kierunkiem doktoryzował się w 1866 roku. Zetknął się też ze słynnym już wtedy zoologiem i propagatorem idei ewolucyjnych, Ernestem Haecklem. Po powrocie do Warszawy Strasburger uzyskał habilitację (jego rozprawa habilitacyjna nosiła tytuł Krótki rys historyi szparek u roślin i została obroniona w 1867 roku) i rozpoczął w roku 1867/1868 wykłady z zakresu histologii, anatomii i fizjologii roślin. Władze rosyjskie, które planowały przekształcić w najbliższym czasie Szkołę Główną w rosyjski uniwersytet, nie wyraziły zgody na dalsze zatrudnienie Strasburgera, wobec czego w 1869 roku złożył on rezygnację i opuścił Warszawę. Osiadł w Jenie, gdzie zaproponowano mu katedrę po przenoszącym się do Berlina Pringsheimie. Objął tam stanowisko profesora, a później, w 1889 roku przeniósł się na uniwersytet w Bonn, gdzie pracował do emerytury jako profesor i dyrektor tamtejszego Instytutu Botaniki. Stał się uczonym o światowej sławie, a najwięcej zawdzięczają mu cytologia, anatomia i embriologa roślin. Badając proces zapłodnienia u roślin nasiennych, opisał szczegóły mejotycznego podziału jądra, a także szczegóły podziału komórek w czasie aktu zapłodnienia. Jego badania nad wyjaśnieniem zjawiska partenogenezy i apogamii oraz nad liczbą chromosomów u różnych roślin miały znaczenie dla sformułowanych później podstaw genetyki. Mimo że nie wrócił już do kraju, miał duże znaczenie dla rozwoju botaniki w Polsce, szczególnie w zaborze rosyjskim, skąd wielu młodych botaników studiowało w jego pracowni. Z krajem utrzymywał kontakt, czując się Polakiem.
Botanicy w Szkole Głównej zajmowali pomieszczenia na parterze własnego, istniejącego do dziś budynku przy Krakowskim Przedmieściu. Katedrze botaniki podporządkowano dwa zakłady pomocnicze, Ogród Botaniczny i Gabinet Botaniczny.
Z chwilą powstania Szkoły Głównej istniejący jeszcze od czasów Uniwersytetu Warszawskiego Ogród Botaniczny niezwłocznie przyłączono do tej uczelni i podniesiono ponownie do rangi placówki naukowej. Po krótkim okresie podporządkowania Ogrodu złożonej z profesorów Szkoły radzie nadzorczej, która opracowała projekt jego rozwoju i poczyniła pierwsze kroki w kierunku ich realizacji, dyrektorem Ogrodu został mianowany Jerzy Alexandrowicz, który sprawował tę funkcję do 1878 roku. Był to znowu okres pomyślnego rozwoju Ogrodu, mimo iż nie udało się odzyskać zabranych w 1834 roku terenów. Odbudowano i zmodernizowano szklarnie, znacznie zwiększono liczbę uprawianych gatunków roślin; Ogród ponownie zaczął pełnić naukowe i dydaktyczne cele stawiane przez wyższą uczelnię. Głównym ogrodnikiem został mianowany w roku 1864 Hipolit Cybulski, który pełnił tę funkcję prawie trzydzieści lat, do 1893 roku. Jego udział w podźwignięciu Ogrodu z upadku, a później utrzymaniu jego naukowego charakteru, był decydujący. Cybulski był nie tylko dobrym, pracowitym organizatorem, ale i doskonałym znawcą roślinności krajowej, autorem drukowanych we „Wszechświecie” przyczynków do jej poznania.
Gabinet Botaniczny istniał już wcześniej w ramach Akademii Medyko-Chirurgicznej, zorganizowany tam przez wykładowcę botaniki w tej uczelni, Alexandrowicza. Teraz wraz z całą Akademią został włączony w struktury Szkoły Głównej i przyłączony do katedry botaniki na Wydziale Matematyczno-Fizycznym. Na jego wyposażenie składały się m.in. zielniki (tu znalazł pomieszczenie zielnik Szuberta), mikroskopy, a także preparaty dydaktyczne zakupione ze spuścizny znanego anatoma roślin i profesora uniwersytetu w Bonn, Hermanna Schachta. Szkoła Główna była dobrze wyposażona, by prowadzić na wysokim poziomie zajęcia dydaktyczne z botaniki. Opuściło ją kilka roczników absolwentów, z których wielu zapisało się trwale w historii tej dyscypliny w Polsce.
Profesor Alexandrowicz był dobrze wspominany przez swoich uczniów. Już wcześniej był cenionym dydaktykiem w warszawskich szkołach. W Szkole Głównej wykładał botanikę dla przyrodników, posługując się opracowanymi przez siebie, wydanymi w 1865 roku litografowanymi skryptami, natomiast na Wydziale Lekarskim, gdzie wykładał botanikę dla medyków, zalecał wydany w tym czasie (1861) podręcznik krakowskiego profesora Ignacego Czerwiakowskiego13. Sam miał w swoim dorobku wykonaną wcześniej w Uniwersytecie Petersburskim (1844) rozprawę o roślinach wrzosowatych (Ericaceae) okolic Petersburga. Później, gdy starał się ponownie o profesurę na rosyjskim uniwersytecie po zamknięciu Szkoły Głównej, przedstawił rozprawę o budowie i rozwoju sporangiów u śluzowców (1872)14. Był autorem wielu artykułów dotyczących różnych specjalności botanicznych, także ogrodnictwa i rolnictwa, publikowanych w wydawnictwach popularnonaukowych i fachowych. Przykładem może być jego obszerny wykład o przyczynach chorób roślin, zamieszczony w „Rocznikach Gospodarstwa Krajowego” (1861), po raz pierwszy w naszym piśmiennictwie wyjaśniający rolę grzybów pasożytniczych w tych procesach. Potrafił przyciągnąć i zainteresować zdolnych uczniów, z których wielu odegrało później dużą rolę w rozwoju nauk botanicznych. Byli wśród nich Emil Godlewski, Józef Rostafiński, Edward Strasburger, Leon Nowakowski i Ferdynand Karo – wszyscy oni opuścili Warszawę, nie znajdując miejsca w rusyfikowanym niebawem środowisku uniwersyteckim. W Warszawie pozostał i działał uczeń Alexandrowicza, wychowanek Szkoły Głównej Edmund Jankowski, organizator w rosyjskim zaborze nowoczesnego ogrodnictwa i płodny autor w tym zakresie.
Podobnie jak w przypadku botaniki, tak i w zoologii na Wydziale Matematyczno-Fizycznym były przewidziane dwie katedry tej specjalności, jednak uruchomiona została tylko jedna. Katedrę zoologii i anatomii porównawczej objął na krótko (rok akademicki 1862/1863) wspomniany już Konstanty Górski (1823–1864), wcześniej wykładowca w Akademii Medyko-Chirurgicznej. We wrześniu 1863 roku wyjechał na urlop do Francji, a wobec przedłużającego się tam pobytu otrzymał w marcu 1864 roku dymisję, co mogło być jedną z przyczyn jego samobójstwa. W miejsce nieobecnego Górskiego przynależne mu wykłady przejął z początkiem roku akademickiego 1863/1864 Benedykt Dybowski (1833–1930) mianowany również kuratorem Gabinetu Zoologicznego.
Młody Dybowski, później znany w świecie uczony, studiował medycynę na uniwersytecie w Dorpacie, a następnie kontynuował naukę we Wrocławiu i wreszcie w Berlinie; dyplom doktorski nostryfikował w Dorpacie na podstawie cenionej do dziś rozprawy Versuch einer Monographie der Cyprinoiden Livlands (1862). W Szkole Głównej wykładał do lutego 1864 roku, gdy został aresztowany i skazany – w procesie Romualda Traugutta i towarzyszy – za udział w powstaniu na 12 lat ciężkich robót na Syberii. Tam zasłużył się badaniem przyrody Bajkału, publikując liczne opracowania na temat tej mało znanej a oryginalnej fauny, i opisując wiele nowych dla nauki gatunków zwierząt, szczególnie kiełży i ryb. Utrzymywał stały kontakt z Władysławem Taczanowskim, kustoszem Gabinetu Zoologicznego Szkoły Głównej, i przysyłał mu do zbiorów Gabinetu wiele okazów syberyjskiej fauny. Po powrocie do kraju zajmował katedrę zoologii na Uniwersytecie Lwowskim.
Dybowski był entuzjastą darwinizmu i monizmu Haeckla, skłaniał się ku darwinizmowi socjalnemu. Jego wykłady w Szkole Głównej były pierwszymi na polskich uczelniach, które zaznajamiały szerszą publiczność z nową wówczas teorią Darwina. Z energią rozpoczął organizowanie współpracowników do zespołowych, nowoczesnych wówczas badań w duchu ewolucyjnym, z udziałem różnych specjalistów, nie tylko zoologów. Niestety, aresztowanie przerwało tę działalność.
6. August Wrześniowski
Wykłady zoologii i anatomii porównawczej po Dybowskim przejął ostatni już profesor tego przedmiotu w Szkole Głównej, August Wrześniowski (1836–1892), dotychczasowy pomocnik i asystent (prosektor) kolejno Górskiego i Dybowskiego. Z początku prowadził je jako wykładowca, profesorem nadzwyczajnym został mianowany dopiero w roku 1867 po przedstawieniu rozprawy doktorskiej Przyczynek do historyi naturalnej wymoczków. Wrześniowski był wybitnym znawcą pierwotniaków (tak zwanych wymoczków). Nie miał wprawdzie formalnego wykształcenia przyrodniczego, bowiem na Uniwersytecie Petersburskim ukończył prawo, ale uczęszczał tam także na wykłady m.in. polskiego botanika Leona Gienkowskiego, wybitnego znawcy mikroorganizmów, i zdał wymagane egzaminy, uzyskując stopień kandydata nauk przyrodniczych. Po przeniesieniu się do Warszawy w 1861 roku był krótko zatrudniony w Akademii Medyko-Ghirurgicznej, a po jej wcieleniu – jako Wydział Lekarski – do Szkoły Głównej został pracownikiem tej nowej uczelni. W czasie krótkiego istnienia Szkoły opublikował rozprawy: Observations sur quelques Infusoires (1862) z opisami wielu nowych dla nauki gatunków, Spis wymoczków spostrzeganych w Warszawie i jej okolicach w 1861–1865 (1865) oraz wspomnianą już powyżej rozprawę na stopień doktora (1867). Publikacje te, wnoszące wiele nowego do wiedzy o pierwotniakach, postawiły go w rzędzie wybitnych znawców tej mało zbadanej jeszcze wtedy grupy zwierząt. Jego uczeń, Józef Nusbaum-Hilarowicz, wspominał po latach dobrze opracowane, jasne wykłady Wrześniowskiego, a także wycieczki zoologiczne w bliższe okolice Warszawy, jak Mokotów, Wierzbno, Królikarnia, lub też dalsze, jak Saska Kępa lub Marymont, gdzie można było cieszyć się bujną, obfitującą w różne gatunki zwierząt i roślin przyrodą. Wrześniowski śledził postępy nauki w wiodących uniwersytetach, przekazując je swoim studentom, co potwierdza istniejący skrypt jego wykładów (Kurs zoologii, 1865). Kontynuował także wykłady ewolucjonizmu, rozpoczęte przez Dybowskiego, i popularyzował te idee we własnych artykułach, a także tłumacząc na język polski kilka dzieł obcych autorów.
Spośród licznych uczniów Wrześniowskiego w Szkole Głównej wymienić trzeba dwóch zoologów, jego asystentów. Pierwszy z nich to Jan Sznabl, pełniący obowiązki prosektora przy katedrze Wrześniowskiego od 1865 roku, absolwent medycyny na Wydziale Lekarskim Szkoły Głównej. Po zamknięciu Szkoły Głównej był cenionym lekarzem w Warszawie, a jednocześnie znakomitym i pierwszym w naszym kraju znawcą muchówek (Diptera), autorem wielu znanych w świecie rozpraw i odkrywcą nowych dla nauki gatunków. Od 1867 roku asystentem Wrześniowskiego był Antoni Slósarski, który w tym właśnie roku uzyskał stopień magistra nauk przyrodniczych (odpowiednik doktoratu) na podstawie rozprawy Budowa i rozwój jaj u ssaków i ptaków. Jego największa aktywność naukowa przypadała już na czasy Uniwersytetu Cesarskiego.
7. Strona tytułowa rozprawy Augusta Wrześniowskiego na stopień doktora (1867)
Gabinet Zoologiczny, odziedziczony po Jarockim (przeszedł on na emeryturę w 1862 roku), stał się zakładem Szkoły Głównej. W jego skład zostały włączone zbiory Gabinetu Anatomii Porównawczej (zwanego także Gabinetem Zootomicznym) zorganizowanego przez Alexandrowicza w Akademii Medyko-Chirurgicznej. Urzędowymi kuratorami Gabinetu Zoologicznego w Szkole Głównej byli kolejno profesorowie zoologii tej uczelni, Benedykt Dybowski (w latach 1862–1863) i August Wrześniowski (od roku 1864). Funkcję kierownika i właściwego zarządcy zbiorów pełnił jednak przez cały czas istnienia Szkoły Głównej kustosz, Władysław Taczanowski, który, jak już wspomniano, wcześniej został zatrudniony w Gabinecie jako adiunkt starzejącego się Jarockiego. Taczanowski był jednym z naszych najwybitniejszych ornitologów; wiedzę w tym zakresie zdobył jako samouk, lecz uzupełniał ją – jeszcze jako adiunkt Jarockiego – w Paryżu, gdzie zaznajamiał się z nowoczesnymi metodami preparowania zwierząt i nawiązał kontakty z tamtejszymi zoologami. Za pośrednictwem zaprzyjaźnionego Antoniego Wagi nawiązał kontakty z Konstantym i Aleksandrem Branickimi, znanymi mecenasami badań przyrodniczych, którzy przekazywali Gabinetowi zbiory ze swoich wypraw naukowych do odległych krajów. Pierwszymi były materiały z wyprawy Branickich do Egiptu i Sudanu w 1863 roku, a sam Taczanowski towarzyszył Branickim w wyprawie do Algierii i na Saharę francuską w roku 1866. Pozyskiwał także zoologiczne okazy przesyłane z Syberii przez Benedykta Dybowskiego i kilku innych przyrodników-amatorów zesłanych tam po powstaniu styczniowym: Wiktora Godlewskiego, Alfonsa Parvexa i Michała Jankowskiego. Taczanowski starał się również o sprowadzanie i nabywanie specjalistycznych publikacji umożliwiających opracowywanie przybywających materiałów. Gabinetem opiekował się także w czasie, gdy był włączony do Cesarskiego Uniwersytetu. Dzięki jego poświęceniu Gabinet stał się ważną instytucją poważaną w świecie naukowym, utrzymującą kontakty z największymi muzeami zagranicznymi, odwiedzaną przez uczonych z wielu krajów. Sam Taczanowski, autor ponad 500 publikacji naukowych, znawca nie tylko ptaków, ale także pająków, należał do grona naszych najwybitniejszych zoologów, a kierowany przez niego warszawski Gabinet Zoologiczny pełnił ważną rolę jako miejsce spotkań i naukowych dyskusji, skupiając warszawskich uczonych tej specjalności.
Ważnym współpracownikiem warszawskiego Gabinetu Zoologicznego był wspomniany już wcześniej Antoni Wałecki (1815–1897). Wałecki zdobył podstawowe wykształcenie zoologiczne w Wilnie, gdzie słuchał wykładów Edwarda Eichwalda w Akademii Medyko-Chirurgicznej, później spędził wiele lat jako zesłaniec na Syberii, gdzie prowadził obserwacje i gromadził materiały przyrodnicze. Po powrocie do kraju nawiązał kontakt z warszawskim Gabinetem Zoologicznym, pracując tam jako wolontariusz jeszcze za czasów Jarockiego. Później był zatrudniony w Gabinecie kolejno przez władze Szkoły Głównej i Cesarskiego Uniwersytetu, choć w obu tych instytucjach pracował formalnie jako kustosz Gabinetu Mineralogicznego. Współcześni stwierdzali, że znakomicie znał minerały, ale bardziej interesowały go zwierzęta: intensywnie pracował nad poznaniem fauny kręgowców Polski, ogłaszając wiele podstawowych prac o naszej faunie ryb i ssaków (m.in. Systematyczny przegląd ryb krajowych, 1864; Przegląd zwierząt ssących krajowych, 1866).
Wspomniany już Henryk Hoyer, profesor Akademii Medyko-Chirurgicznej, objął na Wydziale Lekarskim Szkoły Głównej katedrę fizjologii i histologii. Wiele z jego wykładów wykorzystał Edward Strasburger, botanik, a także asystent Wacław Mayzel, będący później jednym z odkrywców kariokinezy. Hoyer studiował medycynę we Wrocławiu i w Berlinie, od 1859 roku służył w Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie jako adiunkt przy katedrze fizjologii i histologii. Był jednym z profesorów Wydziału Lekarskiego, którzy w swoich studentach budzili zainteresowania naukami przyrodniczymi, będącymi zresztą podstawą nauk lekarskich. Wśród absolwentów medycyny w Szkole Głównej można wymienić nazwiska znanych później lekarzy, a zarazem zoologów – Henryka Dziedzickiego, Wacława Mayzla i Jana Sznabla. Hoyer uczył swoich studentów najnowszych mikroskopowych technik badawczych, które miały zastosowanie także w naukach biologicznych. Profesor Wrześniowski, omówiony już wyżej znakomity badacz pierwotniaków, pogłębiał u Hoyera swoje umiejętności w zakresie tych technik. Wielu przyrodników stosuje jeszcze do tej pory do utrwalania preparatów mikroskopowych tak zwany płyn Hoyera (Hoyer’s medium); nie każdy wie, że zawdzięczany go profesorowi warszawskiej Szkoły Głównej.