Information about a product
Przeczucie końca

Click to zoom

„Żaden człowiek nie jest samotną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu” – głosi słynna fraza Johna Donne’a, która posłużyła Ernestowi Hemingwayowi za motto powieści Komu bije dzwon. Parafrazując, można powiedzieć, że tym bardziej żadna kinema... czytaj więcej

Przeczucie końca

Stelmach Miłosz
availability:
status_icon
Available
38,00 zł
36.10 / 1egz.
You save 5% (1,90 zł).
In stock
Subtitle:
Modernizm późność i polskie kino
Publication language:
polski
Number of page:
454
Binding:
Twarda z obwolutą
ISBN/ISSN:
9788323143048
„Żaden człowiek nie jest samotną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu” – głosi słynna fraza Johna Donne’a, która posłużyła Ernestowi Hemingwayowi za motto powieści Komu bije dzwon. Parafrazując, można powiedzieć, że tym bardziej żadna kinematografia narodowa nie jest samotną wyspą; każda stanowi ułomek kontynentu, część lądu, jakim jest światowe kino i jeszcze szerzej – sztuka i kultura, przynajmniej od XIX wieku połączona siecią złożonych współzależności, inspiracji, uwarunkowań i powiązań o zasięgu globalnym. Powiązania te mogą mieć charakter ekonomiczny, intelektualny, polityczny, społeczny, artystyczny. Przeważnie są mieszanką ich wszystkich. Dotyczy to także polskiego kina, a celem książki Przeczucie końca. Modernizm, późność i polskie kino jest przyjrzenie się wycinkowi rodzimej kinematografii, jaki stanowi powojenne kino autorskie, właśnie jako części tego bogatego kontynentu, którego jednym z najistotniejszych wymiarów był filmowy modernizm. Tropi ona kształtowanie się modernistycznego dyskursu, instytucji i poetyki zarówno w międzynarodowym, jak i lokalnym kontekście, a także kolejne przejawy i konsekwencje estetyczne oraz filozoficzne funkcjonowania tego paradygmatu w polskim kinie. Szczególny nacisk położony został na późną fazę modernizmu, której istnienie datuje się na lata siedemdziesiąte oraz (w mniejszym natężeniu) dekadę następną, a której czołowymi reprezentantami byli m.in. Andrzej Żuławski, Tadeusz Konwicki, Wojciech Jerzy Has, Grzegorz Królikiewicz czy Piotr Szulkin. Tego rodzaju „utransnarodowienie” polskiego kina pozwala spojrzeć na nie świeżym okiem, nawet jeśli przedmiotem jego zainteresowania są postaci, zjawiska czy dzieła pozornie dobrze znane.
Zobacz również
This page uses cookie files to provide its services in accordance to Cookies Usage Policy. You can determine conditions of storing or access to cookie files in your web browser.
Close
pixel