Information about a product
Cogito jako ekspresja cielesności czyli o roli medycyny w koncepcie Descartes’a oraz w ujęciu kilku jego następców

Click to zoom

W pierwszej połowie siedemnastego stulecia Descartes należał jeszcze nie tyle do grona postępowych medyków, co raczej wizjonerów i planistów, torujących dla przyszłych pokoleń drogę prowadzącą do wyzwolenia od niedogodności nietrwałego ciała, której przez... czytaj więcej

Cogito jako ekspresja cielesności czyli o roli medycyny w koncepcie Descartes’a oraz w ujęciu kilku jego następców

Stegliński Tomasz
availability:
status_icon
Available in a very small amount
45.90 / 1egz.
In stock
Publication language:
polski
Edition:
1
Number of page:
342
Binding:
Miękka
ISBN/ISSN:
9788382203080
Producent:
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, ul. Jana Matejki 34A, 90-237 Łódź (PL), tel. 42 635 55 77, email: ksiegarnia@uni.lodz.pl
W pierwszej połowie siedemnastego stulecia Descartes należał jeszcze nie tyle do grona postępowych medyków, co raczej wizjonerów i planistów, torujących dla przyszłych pokoleń drogę prowadzącą do wyzwolenia od niedogodności nietrwałego ciała, której przeznaczeniem było nawiązanie przez człowieka ściślejszych relacji z całą przyrodą. To bowiem jest przewidywanym skutkiem działań z zakresu nauk, do których należą rozwiązania medyczne, że uzdrowione ciało ludzkie, nigdy nie będąc izolowane i stanowiąc genetycznie część całego materialnego uniwersum, ma zostać z nim lepiej zintegrowane. To owa nieograniczona fizyczna rozciągłość, której wspomniane ciało jest tylko fragmentem, stanowi dla Descartes’a jedyne pewne pole jego działań jako rzeczy myślącej. Mówiąc w skrócie: jako taka, dusza ludzka, z uwagi na swe naturalne uposażenie, jest zobowiązana do poświęcenia swojego czasu i zdolności na zaznajomienie się z warunkami umożliwiającymi przedłużanie zdrowia i życia materii, z jaką została połączona. Zjednoczona zaś jest z ciałem konkretnego człowieka, którego żywotne interesy zostają odtąd rozpoznane jako dające się szacować oraz diagnozować w pytaniu o to, jak się ów „człowiek cielesny” czuje. Dodajmy jeszcze jedno. Otóż, od chwili, kiedy możemy o sobie powiedzieć, że odczuwamy swoje ciało i się z nim utożsamiamy, przestaje ono być częścią materialnie rozumianego wszechświata, a zaczyna być naszą, palącą nas sprawą; tym, co określa nosze miejsce w przestrzeni tego świata, ale nie jako rzecz posiadającą rozmiary, lecz jako materię specyficznie odczutą, odczutą aż do bólu. W tym związku człowiek nie tylko nie łączy się już z resztą przedmiotów, ale nawet z którymkolwiek z innych ludzi. Jest sobie dany bez jakichkolwiek zapośredniczeń, ale dokonuje się to w objęciu wszechogarniającego go cierpienia, z którego może go uwolnić znający tajniki natury ciała lekarz. Ze Wstępu: Dlaczego medycyna?
Zobacz również
Niestabilne parlamentyNiestabilne parlamentyDomagała Katarzyna
54,90 zł
Rozmowy obrazów, t. 1 - mp3Rozmowy obrazów, t. 1 - mp3Bastek Grażyna
49,00 zł
pixel