Informacje o publikacji
Niezwykły świat przedwojennego futbolu

Kliknij by powiększyć zdjęcie

- Dlaczego kluby nie mogły płacić piłkarzom? - Ile kosztowało „ustawienie” meczu w II RP? - Jak wyglądał trening przedwojennej drużyny? - Dlaczego rabin przerwał mecz? „Na stadionie sportowym 20 000 ludzi wrzeszczy, denerwuje się, rzuca czapkami, demonstr... czytaj więcej

Niezwykły świat przedwojennego futbolu

Piotrowski Remigiusz
Dostępność:
Publikacja dostępna
49,00 zł
44.10 / 1egz.
Oszczędzasz 10% (4,90 zł).
In stock
Język publikacji:
polski
Wydanie:
1
Liczba stron:
384
Oprawa:
Twarda
ISBN/ISSN:
9788301206383
Producent:
Wydawnictwo Naukowe PWN S.A., ul. Gottlieba Daimlera 2, 02-460 Warszawa (PL), tel. 22 695 43 21, email: recepcja@pwn.pl
- Dlaczego kluby nie mogły płacić piłkarzom? - Ile kosztowało „ustawienie” meczu w II RP? - Jak wyglądał trening przedwojennej drużyny? - Dlaczego rabin przerwał mecz? „Na stadionie sportowym 20 000 ludzi wrzeszczy, denerwuje się, rzuca czapkami, demonstruje… Ze wszystkich stron Polski nerwowe telefony: wygrali czy skapitulowali?” Książka przybliża barwny świat przedwojennego futbolu. Świat pełen sprzeczności, w którym po boiskach biegali robotnicy i inteligenci, a choć żaden z nich nie mógł na piłce zarabiać, na boku dorabiało na niej wielu. To wtedy działacze świecili przykładem a po cichu część z nich snuła misterne intrygi; gwiazdy rozbudzały wyobraźnię tłumów, by po chwili okładać się pięściami po głowach, a eleganccy dżentelmeni w kapeluszach rozprawiali na trybunach o sztuce i… lżyli do utraty tchu sędziego-kalosza. To w końcu świat idealistów, romantyków i niepokornych pionierów. Pełen pasji, humoru. Dziwny i intrygujący. Autor opowiada nam historię o tym, co jedli przedwojenni piłkarze, jak podróżowali, co im spędzało sen z powiek. Wspomina o największych skandalach, zajadłych polemikach, klubowych animozjach, osobliwych przesądach, piłkarskich zwyczajach, nadziejach, radościach i rozczarowaniach. Odkrywa słodko-gorzkie realia tego, czym był futbol w II RP, a czym niekiedy bywał i czy nadal coś nas z nim łączy.
pixel