Informacje o publikacji
Abstynenci na Kapitolu - epub

Kliknij by powiększyć zdjęcie

Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) – najpoczytniejszy polski autor w dwudziestoleciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak Kariera Nikodema Dyzmy czy Znachor, żeby wspomnieć tylko te najbardziej znane. Wbrew powsze... czytaj więcej

Abstynenci na Kapitolu - epub

Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Wydawca: Dialog
Dostępność:
Publikacja dostępna
48,00 zł
45.60 / 1egz.
Oszczędzasz 5% (2,40 zł).
In stock
Język publikacji:
polski
Format:
epub
ISBN/ISSN:
978-83-8002-819-7
DRM:
Tak
Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) – najpoczytniejszy polski autor w dwudziestoleciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak Kariera Nikodema Dyzmy czy Znachor, żeby wspomnieć tylko te najbardziej znane. Wbrew powszechnemu mniemaniu powieść Kariera Nikodema Dyzmy, wydana w 1932 roku, nie była jego debiutem jako człowieka pióra. Na przełomie lat 1924/1925 T. Dołęga-Mostowicz został felietonistą dziennika „Rzeczpospolita”. We wrześniu 1927 roku za swoje cięte i bezkompromisowe publikacje zapłacił ciężkim pobiciem przez „nieznanych sprawców”. Napastnicy poruszali się, jak wykazało śledztwo, samochodem komendanta głównego Policji Państwowej. W ręce Czytelników oddajemy e-booka zawierającego kompilację tekstów z dwóch tomów wydanych w wersji papierowej. "Abstynenci z premedytacją" to opisy i komentarze dotyczące życia kulturalnego okresu XX-lecia międzywojennego, "Panika na Kapitolu" to z kolei błyskotliwe komentarze dotyczące szeroko pojętej sytuacji międzynarodowej. Stało się już niemal aksjomatem, że wszystko, co się w Stanach Zjednoczonych robi, robi się z bezkonkurencyjną doskonałością. Zachwyt ten z prawdziwie polskim entuzjazmem idzie na ślepo, nie widząc nawet dość wyraźnych usterek i braków zarówno urządzeń, jak i życia amerykańskiego. fragment tekstu „I na dolarze są plamy” W kancelarii żandarmerii w Tulonie (…) pewnego dnia zabrakło papieru. Oszczędny urzędnik był w kłopocie, gdyż musiał właśnie w tym dniu rozesłać kilkaset wezwań do poborowych (…). Od czegóż jednak oszczędność francuska! Oto znalazł w szafie gruby plik ulotek komunistycznych (…), a korzystając z tego, że druga strona była niezadrukowana, wyzyskał ulotki na wezwania… fragment tekstu „Nierentowna oszczędność”
Zobacz również
Zamknij
Jplayer
pixel