Informacje o publikacji
Ja we wczesnej schizofrenii [Zadęcki Jerzy]

Kliknij by powiększyć zdjęcie

Proponowany tekst czyta się bardzo żywo - jest interesujący, wciąga czytelnika w wir barwnych, zaskakujących doświadczeń pacjentów, niosących w sobie niebłahy ładunek emocji. Pobudza czytelnika, wręcz domaga się od niego reakcji, zajmowania stanowiska, dy... czytaj więcej

Ja we wczesnej schizofrenii [Zadęcki Jerzy]

Dostępność:
Publikacja dostępna
39,90 zł
45,99 zł
43.69 / 1egz.
Oszczędzasz 5% (2,30 zł).
In stock
Język publikacji:
polski
Wydanie:
1
Rok wydania:
2015
Format:
15x23 cm
Oprawa:
Miękka
ISBN/ISSN:
9788323338925
Miejscowość:
Kraków
EAN:
9788323338925
Waga:
285 g
Liczba stron:
186
Sposób publikacji:
Druk
Proponowany tekst czyta się bardzo żywo - jest interesujący, wciąga czytelnika w wir barwnych, zaskakujących doświadczeń pacjentów, niosących w sobie niebłahy ładunek emocji. Pobudza czytelnika, wręcz domaga się od niego reakcji, zajmowania stanowiska, dyskusji. W zasadzie czyta się go jednym tchem, co nie zdarza się w przypadku typowych tekstów psychiatrycznych. Poruszana tematyka jest w Polsce rzadko obecna i dość odległa od zainteresowań „establishmentu psychiatrycznego", a jednak znużenie dominującymi w ostatnich dekadach wysiłkami na rzecz biologicznej redukcji doświadczeń klinicznych może sprawić, że książka Jerzego Zadęckiego znajdzie spore grono czytelników, łaknących nowej inspiracji i nowego języka do opisu doświadczeń klinicznych i do refleksji nad nimi. Tym bardziej że w sposób bardzo subtelny, ale jednak zauważalny wchodzi w swego rodzaju dyskusję z dziełem Antoniego Kępińskiego, zachowującym dotąd monopolizującą pozycję w refleksji nad osobowym kontekstem kryzysu schizofrenicznego. Z recenzji prof. dra hab. Jacka Wciórki, Instytut Psychiatria Neurologii, Warszawa Treść omawianej książki jest ożywcza jak kąpiel po długim dniu. Psychiatra o sporym stażu klinicznym ma szansę, czytając ją, otrząsnąć się z pyłu namolnych pouczeń, jakimi traktują go modni zwolennicy obiektywizmu naukowego w medycynie. Młodzi psychiatrzy i adepci tej dyscypliny medycznej mogą w niej znaleźć odtrutkę na zawężające myślenie i ograniczające jego samodzielność wymogi programów szkolenia podyplomowego. Z przedmowy prof. dra hab. Jacka Bomby
pixel